sobota, 19 kwietnia 2014

Tam, skąd pochodzę...

Nie, to nie będzie kolejny tekst o Gdyni.. acz może trochę..
To będzie kolejna krótka biografia Artystki - i tu nie boję się napisać o Niej z dużej litery - o Julie Zenatti.
Julie, tak jak Garou i Bruno, występowała w musicalu Notre Dame de Paris w roli Fleur de Lys. 17-latka, którą wtedy była, już zachwycała dojrzałym głosem w kontrowersyjnych tekstach Luca Plamondona. Bo jakże inaczej nazwać tekst La Monture "Twoje słowa miłości są obelgami Twoje przysięgi są krętactwami Moje serce staje się już bardziej twarde Stawiam cię pod samą ścianą"?
Po musicalu z Patrickiem Fiori, który grał Phebusa (i o którym zapewne niedługo napiszę!) i z którym w musicalu śpiewała...
Julie napisała i nagrała trzy płyty. Piosenką, którą napisali o czwartej rano w hotelu w Montrealu, stała się wielkim hitem... "Jestem owocem pewnej rany/Tchnieniem zbyt długiej walki/W ciszy i bez obelg/Rosłam w jedwabnych pościelach..."
Jak nie zakochać się w tej pięknej piosence śpiewanej boskim głosem Julie? Szybko młoda piosenkarka zaskarbiła sobie serca francuskiej publiki. Pop rockowe albumy Fragile, Dans les yeux d'un autre i Comme vous zapewniły jej miejsca na listach przebojów, a otwartość w czasie koncertów jak i poza nimi - od samego początku miała dobry kontakt z fanami, zostawała na autografy, odpisywała na listy, a czasami nawet oddzwoniała, gdy zostawiali jej numer telefonu - sprawiły, że publika ją pokochała.
Gdy zawsze mocno chroniący prywatność Julie i Patrick zerwali, Paryżanka zmieniła styl muzyczny. Płyta La boite de Pandore oferuje inne dźwięki, bardziej w stronę R&B, z tekstami bardziej mrocznymi, opowiadającymi już historię dojrzajszej dziewczyny, bardziej doświadczonej w miłości. Na moment też Julie zmieniła kolor włosów i nauczyła się tańczyć :)
Julie pokazała swój charakterek, wie czego chcę i wie jak to wyrażać. Ma swoje zdanie i nie boi się go powiedzieć. Gdy wydawało się, że Francji chanteuses a voix, czyli wokalistki z głosem, śpiewające ballady przeminęły, i były rytmy taneczne, ona wydała płytę Plus de diva, inspirowaną Marią Callas. Julie jest i księżniczką, i Divą - i za to ją kochamy. 
Po urodzeniu córeczki, jurorowaniu w Nouvelle Star, krótkim powrocie z Notre Dame de Paris - byłam, widziałam, Julie ma głos jak dzwon!!! - Artystka wraca.. Tak naprawdę, nigdy nie zniknęła, po wydaniu Plus de diva wydała do kupienia i na naszym iTunesie epkę koncertową, i cały czas była obecna na Facebooku i Twitterze, gdzie pisała z fanami. Ale tym razem Julie wraca - z najnowszą piosenką D'ou je viens - czyli Skąd pochodzę 
I tą piękną balladę, której Julie mogłaby pozazdrościć Adele - cytuję Twittera - Julie powraca z nowymi piosenkami, z płytą zapowiedzianą na październik - i słysząc to, wiem że kolejny raz podbije serce. A o czym mówi D'ou je viens? Sama Artystka mówi, że ..o niej samej. Napisana tekstowo przez Julie, muzycznie przez norweską artystkę Freyę, oddaje przez co już 33-letnia piosenkarka przeszła, i skąd pochodzi. Zresztą... sami zobaczcie <tłumaczenie moje>


Je vais te guider Ne sois pas étonné
Je suis une brune un peu colorée
J'ai déjà aimé J'ai essentiellement pleuré
On pourrait dîner Tu pourrais rester
Je suis jolie même démaquillée
Je suis maladroite mal en mer mal parfaite
 mal peignée

 On va gagner du temps sur les préliminaires
C'est pas la vie en rose
 Mais j'sais je peux te plaire

 De là d'où je viens on parle fort
On s'agite pour un rien sans effort
On cache du chagrin
Déposant la tête entre nos mains
 De là d'où je viens Comme un sort
Je reviens toujours à bon port
 Et choisir où l'on va sans perdre le chemin
d'où l'on vient

 J'ai trente ans passé
 J'lai fais pas je sais
Je suis timide Grande bouche optionee
 Je suis courageuse
 Mais un peu peureuse c'est vrai
Będę Twoją przewodniczką,nie zdziw się
Jestem brunetką, troszkę farbowaną
Już kochałam, i oczywiście płakałam
Możemy iśc na randkę, możesz zostać
Jestem ładna, nawet bez makijażu
Jestem nietaktowna, mam chorę morską,
nie perfekcyjna,źle uczesana.

Zyskamy czas przy przygotowaniu..
To nie będzie życie usłane różami
Ale wiem, że mogę Cię zadowolić

Tam skąd pochodzę mówimy głośno
Wzburzamy się o byle co bez wysiłku
Ukrywamy smutek
Ukrywając twarz w rękach
Tam skąd pochodzę jak los
Wracam zawsze do dobrego portu
i wybieramy gdzie idziemy bez gubienia drogi
skąd pochodzimy

Już minęło mi 30 lat
Nie zrobiłam ich, wiem
Jestem nieśmiały, niewyparzony język w opcji..
Jestem odważna
Ale trochę bojaźliwa, to prawda
Julie, tak jak Bruno, jest dla mnie Artystką kompletną i z niecierpliwością czekam na jej album Blanc..

PS. Nawiązując do tytułu i piosenki, i bloga - ja pochodzę z Gdyni.. a tak naprawdę z Rumi, tam mieszkałam przez pierwsze lata życia. Julie z Paryża. A Wy? :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz